Nie milkną echa skandalu z palącym pod prysznicem Szczęsnym. Papieros ma kosztować go nie tylko cząstkową utratę zdrowia, ale i 20 tysięcy funtów.
Nie od dzisiaj wiadomo, że sportowcy palą. Choć przecież niekoniecznie powinni. Palił Brazylijczyk Socrates, palił również Zinedine Zidane. Sport jednak rozwija się z każdym rokiem. Tempo w piłce jeszcze nigdy nie było tak ogromne. Może współcześni futboliści powinni więc dać sobie spokój z dymkiem?
Taki Cristiano Ronaldo to przecież modelowy przykład atlety. Ale w piłce jest i wiele czarnych, dymiących owiec. Nie tylko bramkarz Arsenalu i reprezentacji Polski (choć może nie wszyscy pozwalają sobie na papieroska w szatni, pod nosem trenera). Oto kilka z nich...
W Anglii przeżyli ogromny szok, gdy zdjęcia tamtejszego - swego czasu - ulubionego obrońcy z papierosem w ustach zaczęły pojawiać się w mediach.
Cole przyznał wtedy, że palił dużo - zwłaszcza na początku kariery. Grający od tego sezonu w Romie 107-krotny reprezentant Anglii twierdzi jednak, że rzucił już papierosy. Czy mówi prawdę, czy nie - 34-latek nadal ma parę w płucach.
To akurat zdziwić nikogo nie powinno. Szokiem byłoby raczej, gdyby włoski napastnik Liverpoolu nie palił. Piłkarz raczej nie przejmuje się tym czy ktoś zobaczy go z papierosem w ręku.
Balotelli ma zresztą inne zmartwienia (jeśli w ogóle miewa zmartwienia) - ostatnio zajmował się m.in. wywoływaniem rasistowskich skandali na Twitterze. Na boisku nie idzie mu już tak dobrze.
Zeszłego lata, po mundialu w Brazylii, Wilshere został przez paparazzi wielokrotnie przyłapany na tzw. dymku. 23-latek był mocno krytykowany za brak profesjonalizmu. Namawiano jego kolegów, by spróbowali przemówić mu do rozsądku, ale w Arsenalu akurat - czasem może się tak wydawać - pali co drugi.
Wydaje się jednak, że Wilshere mógł rzucić palenie. Dawno światła dziennego nie ujrzało żadne podobne zdjęcie. Szkoda, że odczepić nie chcą się od niego kontuzje.
Ozil świetnie wpasował się do Arsenalu nie tylko swoją grą...
...chociaż to akurat zdjęcie z 2011 r., gdy Niemiec był jeszcze w Realu Madryt i w klubie zwalczano podobno głównie jego inne uzależnienie - podobno Ozil nałogowo uganiał się za kobietami (w tym za byłą miss Wenezueli). Możliwe, że "Królewskim" udało się go naprostować a to jedyny papieros, jakiego pomocnik w życiu zapalił.
Wayne Rooney też ma na koncie sporo fotek z papieroskiem - czy to na wakacjach, czy to podczas wieczornych wypadów...
Czy kapitan reprezentacji Anglii i Manchesteru United mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nigdy nie spróbował się zaciągnąć? Tego się już nie dowiemy.
Wesley Sneijder był swego czasu uważany za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Holender wygrał ligę w czterech krajach. Z Interem triumfował też w Lidze Mistrzów. W reprezentacji także nie szło mu najgorzej. A palił przy tym jak smok!
Może więc 30-letni pomocnik Galatasarayu powinien pomyśleć o odstawieniu papierosów, jeśli chce wrócić do najwyższej formy?
Ostatnio lewy obrońca Reading, ale Wayne Bridge najbardziej znany jest z gry w Chelsea. Chyba że z afery z udziałem Johna Terry'ego, z którym zdradzała Bridge'a partnerka...
Po rozstaniu z Manchesterem City (1,5 roku temu) coraz częściej spotykano 34-latka z papierosem. W zeszłym roku Reading postanowiło rozwiązać z nim kontrakt. I tak Bridge zakończył karierę.
Gdy w 2012 r. złapano Portugalczyka w urodziny w towarzystwie papierosa, Jose Mourinho się wściekł i odsunął obrońcę od składu "Królewskich". Marcelo stał się absolutnym pewniakiem.
Mourinho jest już jednak w Chelsea, a Coentrao nadal w Realu Madryt. Zawodnik zarzekał się zresztą, że to jednorazowy wybryk.
Berbatow z papierosem wygląda jak model albo bohater filmu. Czy można więc na 33-letniego napastnika AS Monaco złościć się za palenie? Zresztą, Bułgar nigdy nie był fanem sprintu, kondycja na boisku nie jest mu chyba za bardzo potrzebna...
Pamiętajmy, że w Manchesterze United zgarnął Złotego Buta i dwukrotnie trafił do drużyny roku Premier League.
Żeby uzupełnić naszą palącą jedenastkę, jeszcze jeden Polak i jeszcze jeden bramkarz zarazem. Nie można przy tej okazji nie napomknąć o Arturze Borucu, aktualnie wypożyczonym z Southamptonu do Bournemouth.
Boruca niejednokrotnie na papierosie łapano, ale i łapać szczególnie nie musiano - były bramkarz Legii chętnie pozuje podczas sesji zdjęciowych z papierosem w ustach.