23-osobowa kadra
Bramkarze: Ricardo Canales (Motagua), Noel Valladares (Olimpia), Donis Escober (Olimpia);
Obrońcy: Victor Bernardez (Anderlecht), Maynor Figueroa (Wigan), Boniek Garcia (Olimpia), Sergio Mendoza (Motagua), Emilio Izaguirre (Motagua), Johnny Palacios (Olimpia), Mauricio Sabillon (Hangzhou Luchen), Osman Chavez (Platense);
Pomocnicy: Edgar Alvarez (Bari), Julio Cesar de Leon (Torino), Roger Espinoza (Kansas City Wizards), Amado Guevara (Motagua), Ramon Nunez (Olimpia), Wilson Palacios (Tottenham), Hendry Thomas (Wigan), Danilo Turcios (Olimpia);
Napastnicy: David Suazo (Genoa), Georgie Welcome (Motagua), Carlos Pavon (Real Espana), Walter Martinez (Marathon).
Trzej przyjaciele z boiska
Jest kilka powodów, dla których warto wspomnieć o Victorze Bernardezie . Po pierwsze, gracz o ksywce Muma jest obrońcą belgijskego Anderlechtu, więc wiecie od kogo może mu się dostać bura w szatni (inna sprawa, że przy 14 meczach przez dwa sezony, okazji ku temu za wiele nie było). Po drugie, Bernardez jest podobno dość drewnianym obrońcą, ale za to jak huknie z rzutu wolnego, to liczy się albo gole , albo ciężko rannych. Ot taki honduraski Gorgoń. W końcu po trzecie, żoną Bernardeza jest Wendy Salgado (raczej nie z tych Michaelów Salgadów z Hiszpanii), reprezentująca Honduras na Miss Universe w 2007 roku. Logiczne, że zdjęcia ze ślubu tej pary wylądowały na okładkach honduraskich gazet. Lub czasopism.
Kolega redaktor Michał Kiedrowski, który kibicuje Hondurasowi od mistrzostw świata w 1982 roku, nazywa Carlosa Pavona ichnim Włodzimierzem Lubańskim. I o ile zgadza się fakt, że obaj są rekordzistami swoich reprezentacji pod względem liczby goli (podawane są różne wersje, ale bilans Pavona to rzekomo 100 meczów i 58 goli), to Honduranin był dużo mniej stały w uczuciach w karierze klubowej (czternaście klubów na trzech kontynentach!). Kłopot może stanowić fakt, że honduraski napastnik nigdy nie strzelił gola reprezentacji europejskiej, a tu i Hiszpania i Szwajcaria w grupie. Patrząc na jego gole , można się jednak zastanawiać, czy rzeczywistość futbolowa nie byłaby inna, gdyby w madryckiej koncepcji Zidanes y Pavones uwzględniono właśnie tego Pavona...
To co z tym Bońkiem? Wywiad z nim zamieścił Super Express , prawie dwa lata temu, Z tym Bońkiem bez wąsa, oczywiście, czyli Oscarem Bońkiem Garcią , prawym obrońcą/pomocnikiem reprezentacji Hondurasu:
Chwila chwały z eliminacji
Honduras brał udział w trzech fazach eliminacji w strefie CONCACAF, w dwóch z nich spotykając się z Meksykiem. Oba pojedynki u siebie Honduranie wygrali, a szczególnie efektowny był pierwszy triumf - 3:1 (do 82. min i karnego dla rywali było 3:0). Dwa gole Costly'ego i jeden Pavona. Szkoda, że CC zabraknie w RPA.
Fajny mecz kiedyś panowie zagraliście
W 1982 roku Honduras nie wygrał żadnego meczu na mistrzostwach (dwa remisy i porażka z Jugosławią), ale chciałbym widzieć miny Hiszpanów po meczu obu zespołów. Hiszpanów, którzy byli gospodarzami turnieju, a w spotkaniu z debiutantami z Ameryki Środkowej wyrównali dopiero na pół godziny przed końcem gry i to z rzutu karnego.
Z Czuba typuje mętnie
Może jestem nieczuły na losy maluczkich, ale jeśli tuż przed mistrzostwami remisuje się z Białorusią i Azerbejdżanem, a także dostaje się baty 0:3 od Rumunii, to optymizm musi być na poziomie studentów u progu sesji. Jeden David Suazo to za mało (Wilson Palacios z Tottenhamu może się nie wylizać na czas) i każdy strzelony gol (o punkcie nie wspominając) będzie wielkim sukcesem drużyny Reynaldo Ruedy.
Nikomu niepotrzebna ciekawostka
Honduras ma 112 090 km2 . Ale jak mawiał klasyk: taki malutki!
Bartosz Nosal
Komu kibicujesz
Weź udział w wyborze drużyny idealnej do tego, żeby jej zastępczo kibicować pod nieobecność reprezentacji Polski. Takiej drużyny szukamy w ramach akcji ''Komu kibicujesz'' . Tam też możecie wesprzeć ''swoją'' drużynę - może właśnie ona zwycięży w plebiscycie.