Tak właśnie zrobił ''Dziennik'', który zapytał Eryka Mistewicza - ''41 lat, konsultanta wizerunku osób publicznych pracującego z ludźmi z pierwszych stron gazet''. I Mistewicz ujawnił:
Krótko mówiąc, ci, którzy wierzyliście, porzućcie wszelką nadzieję. Zdaniem Mistewicza bowiem, wizerunku Laty uratować się nie da:
To by się zgadzało. Całkiem niedawno przecież Michał Listkiewicz stwierdził , że od Białorusi moglibyśmy się wiele nauczyć.
Z drugiej strony, nie o wizerunek prezesa tu chodzi, a o jego działania. A tych, jeśli mamy być szczerzy, nie spodziewamy się w nadmiarze. Jedyny pozytywny wniosek jest taki, że Lato zapewne nadal będzie sobie poczynał z gracją słonia w składzie porcelany, dzięki czemu będziemy mogli napisać o nim jeszcze niejeden tekst.