Więcej o sprawie tutaj .
Prześledziliśmy jaką pojemność miały stadiony , na których były rozgrywane mistrzostwa Europy od 1996 r., czyli od czasu, gdy w imprezie bierze udział 16 drużyn. Po nazwie miasta, w którym znajduje się stadion, jego pojemność.
Euro 2012
Euro 2008
Euro 2004
Euro 2000
Euro 1996
Mamy więc przed sobą Euro zorganizowane na najmniejszych stadionach w historii. Rozumiemy prezesa Listkiewicza, który mówi, że PZPN nie jest instytucją charytatywną. - Sponsorzy dają pieniądze na reprezentację i w zamian dostają bilety. Takie są umowy, tak to działa na całym świecie - mówi prezes. Rozumiemy, że UEFA ma swoich sponsorów. Ale nie rozumiemy jak trzecią pod względem popularności sportową imprezę na świecie (po mundialu i Igrzyskach) można zorganizować w miejscu gdzie na żywo będzie ją mogło obejrzeć garstka widzów? Wyobrażacie sobie mecz Niemcy - Włochy na stadionie w Genewie? Godzina drogi dla kibiców jednej i drugiej drużyny. I jedni i drudzy dostaną po 5,7 tys. biletów.
Żeby było ciekawiej o organizację ME w 2008 z Austrią i Szwajcarią rywalizowały m.in.:
Szkocja i Irlandia z Celtic Park(60 tys.), Hampden Park (52 tys.), Ibrox Stadium (51 tys.), Lansdowne Road (55 tys.), Croke Park (82 tys.) i Semple Stadium (57 tys.).
Turcja i Grecja z Ataturk (81 tys.), Izmir Ataturk (58 tys.), Sukru Saracoglu Stadium (50 tys.) i Stadionem Olimpijskim w Atenach (71 tys.).
Jeśli UEFA uparła się, by zorganizować Euro w Austrii i Szwajcarii, trzeba było wymóc zbudowanie większych stadionów. Jeśli "się nie dało" to przenieść imprezę do kraju, który umożliwi oglądanie meczów maksymalnej liczbie ludzi.
Pewnie, że nie tylko wielkość stadionów powinna decydować o przyznaniu organizacji tej czy innej imprezy (gdyby tak było ani chybi mundial odbywałby się w Indiach - mają dwa 120 tysięczniki), ale powinien to być czynnik kluczowy. Bo ostatecznie, meczów nie rozgrywa się w hotelach i na autostradach, ale na stadionach.