Tradycyjnie tuż przed odegraniem hymnów i pierwszym gwizdkiem sędziego piłkarze wychodzą z tunelu na murawę w towarzystwie dziecięcej eksporty. Najszczęśliwszą osobą w tym momencie okazał się chłopiec, który na boisku miał się pojawić u boku hiszpańskich piłkarzy. Gdy uświadomił sobie jak blisko jest swoich idoli, takich tuzów hiszpańskiej piłki jak Iniesta, Pique czy David Silva, nie potrafił ukryć swojej radości.
Czy wszyscy dziennikarze oglądali ten sam mecz? Prasa po Polska - Irlandia Płn