- Nie mam zamiaru robić Alvesowi darmowej reklamy. Ja nigdy w swoich wywiadach nie wspominałem o tym chłopaku i nigdy nie mówiłem źle o jego kolegach z zespołu. Jak odbieram jego prowokacje? Wiadomo, że jak ktoś coś powie o Cristiano, to następnego dnia ląduje na okładkach - powiedział w niedzielę gwiazdor Realu.
Riposta Alvesa na słowa o promowaniu się kosztem CR7 była błyskawiczna. W poniedziałek rano na swoim Twitterze zamieścił wpis, w którym pokazuje wszystkie zdobyte w karierze trofea. Z ironicznym podpisem: "Dzień dobry"
Przypomnijmy, otwarty konflikt piłkarzy rozpoczął się tydzień temu po gali Złotej Piłki FIFA. Ronaldo, który spotkał Alvesa w hotelu, miał powiedzieć mu, by przestał robić z siebie idiotę w internecie. - Pogarszasz sytuację między oboma klubami. Zostaw w spokoju Real Madryt i zajmij się swoimi sprawami - miał usłyszeć obrońca Barcy.