W 20. minucie 24 letni piłkarz wyszedł z bramki, by złapać zmierzającą za linię końcową boiska piłkę. Rzucił się, ale tak niefrasobliwie, że wyleciała mu ona z rąk. co wykorzystał David Accam. Jego bramka jak się później okazało przesądziła o zwycięstwie gospodarzy.
Całe zdarzenie lepiej widać od 40 sekundy poniższego skrótu meczu: