To częsta zabawa dla koszykarskich widzów. W przerwie meczu wylosowany szczęśliwiec może oddać rzut z połowy boiska. Jeśli trafi wygrywa nagrodę. Tym razem wybrany fan nie wyglądał na koszykarski talent. Spudłował zarówno rzut osobisty, jak i rzut za trzy punkty, które mógł oddać w ramach rozgrzewki. Gdy przyszedł czas na decydującą próbę kibice zobaczyli rzut nieporadny, ale... celny.
Tego dnia mimo porażki Knicksów 90:112 z Detroit Pistons mało kto wychodził z hali smutny. Zespół z Nowego Jorku nie zakwalifikował się do fazy play-off, więc kończył sezon. Z okazji zakończenia sezonu klub zorganizował "Fan Appreciation Day" w ramach którego kibice mogli jeść w hali za darmo.
źródło: Okazje.info