W pewnym momencie Bardsley idealnie trafił zawodnika Manchesteru i go znokautował. Rooney padł na ziemie jak rażony piorunem i o mały włos nie uderzył głową w kant stołu.
Wideo ze sparingu piłkarzy szybko zyskało popularność w internecie. O filmiku nie zapomniał sam piłkarz, bo w niedzielnym meczu Manchesteru United z Tottenhamem (3:0) celebrując zdobycie bramki nawiązał do pojedynku z zawodnikiem Stoke. Trzeba przyznać, że ma dystans do siebie.