Najstarsze nieprzerwanie działające wydawnictwo na świecie nie powinno się mylić, ale czy ktoś uwierzy, że Anglia była przede wszystkim "fascynująca"? No ale to nie wina Cambridge, jeśli rzeczywiście tak mówiono i pisano o Anglikach w mediach.
Argentyna była m.in. "nieprzekonująca", Belgowie to rzeczywiście "czarne konie", Kolumbia była "nieprzewidywalna", Chorwacja "niebezpieczna", a Francja "defensywna".
Jeśli idzie o Ghanę, to idzie przede wszystkim o "pieniądze". I "strajk". Włosi grali "wolno" i wzbudzali "pesymizm".
Japonia była "rozczarowująca" i "sfrustrowana", Meksyk "zdeterminowany" i "utalentowany", a Holandia "zapierająca dech w piersiach".
W przypadku Portugalii dominowały "frustracja", "ego" i "rozczarowanie", w przypadku Hiszpanii "upokorzenie" i to, że było "słabo".
Amerykanie, jakżeby inaczej, byli "bohaterscy" i "odważni", a jeśli mówiło się o Urugwaju, to najczęściej używanym słowem było... "ugryzienie". Tuż za nim uplasowała się "hańba", czyli ulubione (jedno z dwóch) słówko Didiera Drogby.
Oto pełna lista :
Cambridge