Deszcz to mały pikuś. Sztorm, huragan, ulewa i śnieg, czyli kolarstwo w ekstremalnych warunkach - 10 przypadków

Wyścigi kolarskie są wystarczająco trudne same w sobie. Pedałować przez setki kilometrów, na twardym siodełku, ze zgiętym karkiem - szacun. A co, jeśli pogoda dokłada swoje? Błoto, deszcz, wiatr, słota, grad, wichury, śnieg (tak, śnieg!) - zapraszamy na podróż ekstremalną

Liege-Bastogne-Liege 2016

W niedzielę, 24 kwietnia, odbyła się 102. edycja najstarszego, jednodniowego wyścigu na świecie, absolutnego klasyka - Liege-Bastogne-Liege. "Staruszka" często odbywa się w trudnych warunkach pogodowych, tak też było i tym razem - baaaaaardzo zimno (około stopnia powyżej zera), a poza tym deszcz ze śniegiem. Brrr! Organizatorzy zdecydowali zmienić trasę między 45. a 75. kilometrem i skrócić ją o pięć kilometrów.

Ale w porównaniu z tym, co dawniej działo się na trasie wyścigu, to mały pikuś...

Liege-Bastogne-Liege 1980

Liege-Bastogne-Leige

YouTube.com

Więc na początek śnieg. Śnieg w kwietniu, owszem zdarza się, choć raczej rzadko, ale w 1980 roku wydarzył się na trasie Liege-Bastogne-Liege tak bardzo, że tę edycję "Staruszki" przezwano Neige-Bastogne-Neige (niege=śnieg). Jednodniowy klasyk zmienił się w białe szaleństwo, kolarze brnęli przez płatki śniegu, na zboczach drogi można było obserwować regularne zaspy. Wszystko to nie powstrzymało Bernarda Hinaulta przed widowiskowym zwycięstwem. Francuz w czerwonej czapeczce przyjechał na metę z dziewięciominutową przewagą!

Giro d'Italia, etap 14, 1988

14. etap Giro w roku 1988 przeszedł do historii dzięki brawurowemu atakowi Andy'ego Hampstena, który rzucił się do szaleńczej jazdy przez sztorm, zawieję i zamieć - po różową koszulkę, której nie oddał już do końca wyścigu, wygrywając Giro, jako pierwszy nie-Europejczyk w historii.

San Sebastián 1992

San Sebastian 1992

Youtube.com

"To była najgorsza pogoda, w jakiej przyszło mi sie kiedykolwiek ścigać" - powiedział zwycięzca wyścigu z 1992 roku, Raul Alcala. Może i najgorsza, ale Alcala dał dzielnie radę, jadąc samotnie przez niekończącą się ulewę. Kapryśne warunki pogodowe w Kraju Basków dawały się we znaki nawet tak doświadczonym kolarzom jak Miguel Indurain, ale biblijny potop z 1992 roku przeszedł wszystko, a także - do historii.

Paris-Roubaix 2001

An Astana team cyclist trains ahead of Sunday's 114th edition of the Paris-Roubaix cycling classic, in Haveluy, northern France, Thursday, April 7, 2016. The Paris-Roubaix cycling classic is a 257.5 kilometer (160 mile) one day cycle race, with about 20 per cent of the distance run on cobblestones, (AP Photo/Michel Spingler)

MICHEL SPINGLER/AP

Paryż - Roubaix jest nieprzyjemny, bo ma być nieprzyjemny, w końcu na tytuł "Piekła Północy" trzeba sobie zasłużyć. Jazda po brukach, często w błocie i w trudnych warunkach, surowość krajobrazu, twarda brutalność wyścigu - tak jest i tak ma być. Ale to, co wydarzyło się w 2001 to już "lekka przesada". Ulewa zamieniła brukowana trasę w, przepraszamy za kliszę, "rwący potok", tylko, że był to potok błota, kraksa goniła kraksę, a zawodnicy przypominali jakieś straszliwe błotne mumie. Tylko fotoreporterzy byli zadowoleni.

Paris-Roubaix 2001YT/Zczuba.sport.pl

 

Giro d'Italia, etap 7., 2010

Pink bicycles placed just above the water celebrate the arrival of the Giro d'Italia in Schalkwijk, a small town ouside of Utrecht, May 4, 2010. Several cities in the Netherlands placed pink art forms to announce the departure on May 8 of the international cycling event. Picture taken May 4, 2010.  REUTERS/Michael Kooren (NETHERLANDS - Tags: SPORT)

REUTERS/MICHAEL KOOREN

Deszcz, deszcz, deszcz, błoto i tęcza, czyli momenty chwały Cadela Evansa, który prowadził ucieczkę w tej błotnej lawinie, sięgając po różową koszulkę. Stracił ją potem na rzecz Winokurowa, ale co się zapisał błotnymi złotymi zgłoskami w historii Toskanii to jego.

Giro 2010Yotube/Zczuba

Giro d'Italia, etap 20., 2013

Pogoda podczas Giro 2013 generalnie nie rozpieszczała:

Italy's Vincenzo Nibali (L) climbs during the 146km ( 91 miles) 15th stage of the Giro d'Italia, from Cesana to Col du Galibier May 19, 2013. Italy's Giovanni Visconti won the stage while his compatriot Nibali retained the leader's pink jersey.  REUTERS/Stringer  ( FRANCE - Tags: SPORT CYCLING) SLOWA KLUCZOWE: :rel:d:bm:GF2E95J1GCW01Fot. STRINGER REUTERS

Cyclists pedal during the 15th stage of the Giro d'Italia, Tour of Italy cycling race, from Cesana to Col Du Galbier, Italy, Sunday, May 19, 2013. A superb solo ride up the grueling Col du Galibier enbaled Giovanni Visconti to win a weather-affected 15th stage of the Giro d'Italia Sunday, while favorite Vincenzo Nibali retained the overall lead. Atrocious weather conditions once again altered the race course and heavy snow fell at the finish as Visconti won in a time of 4 hours, 40 minutes, 52 seconds, beating Carlos Betancur and Przemyslaw Niemiec by 42 seconds. (AP Photo/Fabio Ferrari) SLOWA KLUCZOWE: ciclismoFot. Fabio Ferrari AP

Do najbardziej widowiskowych należał jednak etap 20. - kiedy Vincenzo Nibali parł przez zawieje, zamiecie, śnieg, wicher, parł wytrwale, parł po zwycięstwo...

Italy's Vincenzo Nibali pedals on his way to win the 20th stage of the Giro d'Italia, Tour of Italy cycling race, from Silandro to Tre Cime di Lavaredo, Saturday May 25, 2013. Vincenzo Nibali virtually wrapped up the Giro d'Italia title with a dominating solo performance to win the penultimate stage Saturday, leaving behind all of his rivals under a blizzard of snow on the race's final climb. Nibali attacked with 3 kilometers (under 2 miles) to go on the steep ascent to Tre Cime di Lavaredo, the three-week race's highest point at an altitude of 2,304 meters (7,550 feet). On the final stages of the climb, the road was surrounded by huge banks of snow. (AP Photo/Fabio Ferrari)Fot. Fabio Ferrari AP

Mistrzostwa Świata 2013

Riders cycle under heavy rain next to the San Giovanni Baptistery during the men's elite road race at the UCI Road World Championships in Florence September 29, 2013. REUTERS/Giampiero Sposito (ITALY - Tags: SPORT CYCLING ENVIRONMENT TRAVEL) SLOWA KLUCZOWE: :rel:d:bm:GF2E99T0X4E01

Fot. GIAMPIERO SPOSITO REUTERS

Przez pierwsze sześć godzin nie działo się nic ciekawego. Poza tym, że padało. Padało tak bardzo, ze a ż Brytyjczycy się wycofali. Czaicie? Brytyjczycy.

Tour de Pologne 2014

Typowy polski sierpień zaskoczył drogowców, yyy, to znaczy kolarzy. A u nas, jak to w sierpniu: burze, wichury, kataklizmy, małe apokalipsy, zerwane trakcje, powalone drzewa. Pierwszy etap rodzimego Touru był z rodzaju tych, co to "Witajcie w piekle": huraganowy wiatr, liczne upadki i kraksy, no i ulewa, ulewa, ulewa...

03.08.2014 Bydgoszcz . 71. Tour de Pologne na tle Bazyliki . FOT. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta  SLOWA KLUCZOWE: 71. Tour de Pologne kolarstwo kolarze wyscig zawody sportARKADIUSZ WOJTASIEWICZ

Tour de France, etap 5., 2014

I znowu Paryż-Roubaix, i znowu bruki i błoto, i znowu ulewny deszcz, tyle, że tym razem w ramach Tour de France sprzed dwóch lat. Było ciężko, ale jadący w żółtej koszulce lidera Vincenzo Nibali znów pokazał klasę w trudnych warunkach!

Copyright © Agora SA