Artur Boruc, Justyna Kowalczyk, Jerzy Dudek i Hardkorowy Koksu też robią splash
Artur Boruc, Justyna Kowalczyk, Jerzy Dudek i Hardkorowy Koksu też robią splash
MK
Czy kolejni nominowani - w tym reprezentacje piłkarzy i siatkarzy - podejmą wyzwanie?
Reprezentacja Polski w rugby
Popularność w internecie/na Facebooku zdobywa ostatnio splash. To zabawa, w której wytypowana osoba musi zostać oblana wodą w ciągu 48 godzin od nominacji. Jeżeli tego nie zrobi, stawia nominującemu kolację. Po wykonaniu splasha należy wytypować kilka kolejnych osób, by w końcu wszyscy zostali nominowani i inwazja mogła się dokonać.
W splasha bawią się wszyscy, także sportowcy. Taki film nagrała właśnie reprezentacja Polski w rugby:
To jeden z najnowszych splashów sportowców. Rugbiści nominowali redakcję sportową Polsatu i reprezentacje Polski w piłce nożnej oraz siatkówce. Zbigniew Boniek i Janusz Basałaj przyjęli rzecz do wiadomości na Twitterze, możemy więc mieć nadzieję, że - nawet jeśli z niewielkim spóźnieniem - piłkarze (i siatkarze) zrobią, co do nich należy.
A kto jeszcze wody się nie boi? Lista jest już całkiem długa i pełna gwiazd!
REKLAMA
Artur Boruc i Marcin Wasilewski
Artur Boruc też wykonał splasha ładnego, choć skromnego, za to miał bardzo nieskromne nominacje! Szkoda, że potem zdecydował się zmienić typowania.
"Nie ma miękkiej gry" - informuje Marcin Wasilewski i wywiązuje się z zadania, jakie zlecił mu Boruc. Choć mógł to zrobić ostrzej.
Niestety, pozostali nominowani nie wykonali misji. Zawiódł m.in. Marcin Gortat.
Hardkorowy Koksu
Koksu jak już coś robi, to hardkorowo. Facet przydałby się Sylvestrowi Stallone'owi na planie Niezniszczalnych.
Dał Marcinowi Najmanowi 48 godzin na odklepanie wody. Wygląda na to, że Najman jest Burneice winny "stejka".
Maciej Iwański, Justyna Kowalczyk, Jerzy Dudek, Mariusz Czerkawski
Dziennikarze też się wodzie nie kłaniają. Iwański na Stadionie Narodowym dokonał bardzo interesujących nominacji.
Były polski siatkarz, obecnie trener AZS-u Politechniki Warszawskiej uważa, że splash jest głupi, ale nawet przed głupimi zadaniami się nie cofa. I wykonuje je z pompą (nie taką jak Burneika):
Siatkarz Indykpolu AZS Olsztyn Maciej Zajder nagrywał sokowirówką, ale przynajmniej ładnie się przygotował i dobrał scenografię:
