Skład Tego-Drugiego-Ale-Nie-Wiadomo-Jak-Jeszcze-Długo Manchesteru na chwilę obecną (29 lipca 2010, g. 10.00) wygląda następująco:
1 Shay Given 2 Micah Richards 3 Wayne Bridge 4 Nedum Onuoha 5 Pablo Zabaleta 6 Michael Johnson 7 Stephen Ireland 8 Shaun Wright-Phillips 10 Robinho 11 Adam Johnson 12 Stuart Taylor 14 Roque Santa Cruz 15 Javier Garrido 17 Jerome Boateng 18 Gareth Barry 19 Joleon Lescott 20 Felipe Caicedo 21 David Silva 24 Patrick Vieira 25 Emmanuel Adebayor 26 David Gonzalez 28 Kolo Toure 29 Kelvin Etuhu 30 Shaleum Logan 32 Carlos Tevez 33 Vincent Kompany 34 Nigel de Jong 36 Javan Vidal 37 Gunnar Nielsen 39 Craig Bellamy 40 Vladimir Weiss 42 Yaya Toure 44 Dedryck Boyata 45 Greg Cunningham 48 Abdisalam Ibrahim 52 Alex Nimely
Bez numeru: Joe Hart Jo Aleksandar Kolarow
Na papierze to może być skład na mistrza kraju. Na papierze to się jednak gra w statki, a nie w piłkę nożną. Jeśli też szukalibyście kiedykolwiek w słowniku zwrotu ''nadmiar zawodników'', już nie musicie, wystarczy, że cofniecie się wzrokiem o kilkadziesiąt wersów w górę. Ciągle spekuluje się zatem na temat tego, kto opuści szatnię na City of Manchester Stadium - czy będzie to...
Stephen Ireland
GETTY IMAGES/Shaun Botterill
Bo o ile w roku rozgrywkowym 2008/2009 ciągnął cały zespół na swoich barkach zakolach, o tyle w Anno Premier Leagui 2009/2010 był już w cieniu innych gwiazd. Dodatkowo ma więcej babć niż wynikałoby to z prostych praw natury , jest wielokrotnie notowanym zabójcą fryzur i jeździ czymś, czego posiadanie w 9 krajach na 10 karane jest śmiercią przez słuchanie audiobooków z ''Romeo i Julią'' w autorskiej interpretacji Antoniego Piechniczka i Jacka Gmocha.
Kolo Toure
AP/Anna Gowthorpe
Bo istnieje kilka prawd niepodważalnych: To miasto ten klub jest za mały dla dwóch Toure. Yaya Toure już sam w sobie jest powtórzeniem. Poza tym lepszy nowszy Toure niż starszy Toure.
Jo
Zdecydowanie, na pewno, z pewnością marzy o karierze raperskiej.
Nigel de Jong
Skoro seria ''Karate Kid'' okazała się nierdzewna niczym M1 Abrams , holenderski defensywny pomocnik już przygotowuje się do występu w kolejnej części.
Wayne Bridge
Maleją szanse na sprowadzenie Johna Terry`ego. A City of Manchester Stadium jest zazdrosny o coś... o kogoś, kto nazywa się jak stadion Cardiff City.
Robinho
Klasyczny przykład ''syndromu Adriano'': Brazylijczyk, w Europie, z dziesiątką, nie do końca spełniający pokładane w nim nadzieję, niechętnie rozstający się z ojczystą ziemią. Robinho świetnie czuje się w Santosie. Poza tym raczej nie będzie już drugim Pele. A z taką celnością, jaką prezentuje obecnie, nie trafiłby do promu kosmicznego nawet gdyby był najbardziej rozwiniętym procesorem świata.
Nedum Onuoha
Jego nazwisko było zaledwie pierwszym krokiem. Teraz, kiedy tylko odejdzie z Manchesteru City będzie mógł wreszcie zrealizować swoje marzenia o zostaniu małym archipelagiem na Pacyfiku.
Łukasz Miszewski