Jak zwykle show robił Artur Jędrzejczyk, jeden z największych żartownisiów w kadrze. - Jak na Termalice - powiedział wchodząc na Stade de France. Po chwili patrząc na nie do końca udane sztuczki Bartosza Kapustki stwierdził, że "już nie jest taki drogi".
Za to agentem 19-latka chce zostać Sławomir Peszko. Strach pomyśleć, jak mógłby pokierować jego karierą!