Nietypowe Walentynki w Premier League

Divock Origi na długo zapamięta tegoroczne Walentynki...

Belg wszedł na boisko w 62 minucie meczu Aston Villa - Liverpool przy stanie 0:3. Już minutę po wejściu strzelił gola i pobiegł cieszyć się z kibicami. Reakcji jednego z nich chyba nie przewidział...

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.