W 40. minucie przy stanie 2:1 dla Barcelony Lewandowski dostał piłkę w polu karnym. Polak mógł zrobić z piłką co chciał, uderzył mocno, ale w środek i Marc-Andre ter Stegen odbił piłkę. Ta toczyła się do bramki, ale Niemiec rzucił się i wybił ją z linii bramkowej.
Powtórki telewizyjne pokazały, że gola nie było. Zabrakło kilku centymetrów.
źródło: Okazje.info