W samo południe, trzech "Kanonierów" starło się z trzema "Saracenami". Ci pierwsi przerzucili się na jajowatą piłkę, ci drudzy sprawdzili, bo potrafią zrobić piłką nożną. Jak wyszło? Zobaczcie.
Na pewno hełmem wyróżnił się Wojciech "Cech" Szczęsny, ale na uwagę zasługuje też fakt, że osobie przygotowującej podpisy udało się niepoprawnie przeliterować nazwisko MerteRsackera.