Liga Mistrzów. Suarez chciał ugryźć Demichelisa?

Podczas wtorkowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City a FC Barceloną ponownie dała o sobie znać ciemna strona Luisa Suareza.

Wszyscy kibice piłkarscy doskonale wiedzą, że Luis Suarez lubi ugryźć rywala w trakcie spotkania. Urugwajczyk w życiu zrobił to już trzykrotnie. Ostatnio podczas mistrzostw świata w Brazylii, kiedy swoje kły wbił w rękę Giorgio Chielliniego. Za incydent został ukarany czteromiesięcznym zakazem gry w piłkę.

Suarez za swój zły uczynek przeprosił i obiecał, że był to jego ostatni raz. Podobno w kontrakcie z Barceloną ma nawet klauzulę z wysoką karą pieniężną, która aktywuje się, gdy tylko szczęka piłkarza zaciśnie się na części ciała jakiegoś piłkarza.

On jakby o tym zapomniał, bo we wtorkowym meczu próbował "capnąć" dłoń Martina Demichelisa.

 

Na szczęście ta sztuka mu się nie udała. Trudno jednak powiedzieć, czy ręka Demichelisa uciekła mu za szybko, czy może piłkarz w ostatniej chwili się opamiętał. Istnieją jeszcze teorie, że po prostu chciał dać mu całusa. Ocenę sytuacji pozostawiamy wam.

źródło: Okazje.info

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.