Piłkarze muszą się liczyć z tym, że są publicznie rozpoznawani. Grającego w Manchesterze City Joveticia rozpoznał kelner (a może kelnerka?) w jednej z londyńskich restauracji.
Co ciekawe, choć knajpa była w Londynie, to jej pracownik kibicował Liverpoolowi. Skąd to wiemy? Z rachunku, który piłkarz wrzucił na swojego Instagrama.