Liga Mistrzów. Nawet słoń by to lepiej obronił! Internauci kpią z Mignoleta po wpuszczonej bramce

Pierwsza bramka dla gospodarzy padła już w trzeciej minucie spotkania. Mignolet fatalnie się zachował i po prostym strzale z dystansu "wypluł" przed siebie piłkę. Z prezentu skorzystał Dani Abalo i umieścił piłkę w siatce.

Ta interwencja stała się inspiracją dla internautów do niewybrednych żartów pod adresem belgijskiego golkipera. Tag "Still better keeper than Mignolet" (Lepszy niż Mignolet) zrobił furorę na Twitterze. Od bramkarza Liverpoolu zdaniem internautów lepiej spisałby się m.in. kosz...

Tag "Still better keeper than Mignolet" (Lepszy niż Mignolet) zrobił furorę na Twitterze. Od bramkarza Liverpoolu zdaniem internautów lepiej spisałby się m.in. kosz... źródło: twitter.com

... słoń...

... ale i słoń. źródło: twitter.com

... pachołek...

Pachołek też byłby lepszy od Mignoleta.
I ten bramkarz też.
Liverpool po pięciu spotkaniach ma na koncie cztery punkty i zajmuje trzecie miejsce w grupie B. Pierwszy jest Real (12 pkt), a drugi Basel (6 pkt). Jeśli "The Reds" chcą awansować do dalszej fazy muszą u siebie wygrać ze Szwajcarami. źródło: twitter.com

... oraz ten "golkiper".

Lepszym bramkarzem zdaniem kpiarzy jest też były obrońca Manchesteru United Rio Ferdinand, który stanął w bramce w 2008 roku, zastępując Tomasza Kuszczaka w meczu pucharowym z Portsmouth. Nie obronił wówczas rzutu karnego.

Lepszym bramkarzem zdaniem kpiarzy jest też były obrońca Manchesteru United Rio Ferdinand, który stanął w bramce w 2008 roku zastępując Tomasza Kuszczaka w meczu pucharowym z Portsmouth. Nie obronił wówczas rzutu karnego. źródło: twitter.com

"Czy próbowałeś użyć rąk do zatrzymania piłki zmierzającej do bramki?" - pytają Mignoleta za pomocą obrazka internauci.

"Czy próbowałeś użyć rąk do zatrzymania piłki zmierzającej do bramki?". Żartów z pechowego bramkarza nie ma końca. źródło: twitter.com

Liverpool po pięciu spotkaniach ma na koncie cztery punkty i zajmuje trzecie miejsce w grupie B. Pierwszy jest Real (12 pkt), a drugi Basel (6 pkt). Jeśli "The Reds" chcą awansować do dalszej fazy, muszą u siebie wygrać ze Szwajcarami.