Starty Heidfelda w Formule E zaczęły się wyjątkowo pechowo. We wrześniu w Pekinie Niemiec widowiskowo rozbił się po tym jak próbował widowiskowo wyprzedzić Nicolasa Prosta.
W Malezji Niemiec znów nie ukończył wyścigu, choć tym razem obyło się bez kasowania bolidu. Na ósmym okrążeniu Francuz Franck Montagny ściął zakręt, nie zostawiając miejsca Heidfeldowi i ten zatrzymał się na ścianie.
przed Lucasem di Grasi i Sebastianem Buemim. Następny wyścig odbędzie się 13 grudnia w Urugwaju.