Relegowane z Premier League Norwich miało rozegrać w niedzielę sparing z innym spadkowiczem - Novarą, która własnie znalazła się w trzeciej lidze włoskiej (Serie C1). W ostatniej chwili, Novara odwołała spotkanie, ale wiele internetowych stron tego nie odnotowało i można na nich przeczytać, że Norwich pokonało Novarę 13:0.
Tak naprawdę, zespołem, któremu Anglicy urządzili taką jatkę, było znalezione "za pięć dwunasta" w Serie C2 zastępstwo, Saint-Christophe Vallée d'Aoste.
Tyle że wcale nie. Gdy na oficjalnej stronie internetowej Norwich pojawił się pomeczowy raport, w którym Anglicy serdecznie podziękowali SC Vallée d'Aoste za uprzejmość i gościnę oraz opisali proces tłuczenia rywali na kwaśne jabłko, szefostwo czwartoligowego klubu wystosowało pismo z żądaniem oficjalnych przeprosin i sprostowania, tłumacząc, że nikt u nich o żadnym meczu z Norwich nie słyszał. Włosi sugerowali, że przybysze z Albionu musieli grać z jakąś zbieraniną górskich chłopaków.
I rzeczywiście. Zawodnicy z Norwich wreszcie dowiedzieli się, kogo udało im się pokonać 13:0 - to grający w lidze regionalnej amatorski zespół Aosta. Norwich przeprosiło SC Vallée d'Aoste za wynikającą z chaosu pomyłkę. Klub zapowiedział, że następne sparingi rozegra już z silniejszymi rywalami - Bastią, Nice i Celtą Vigo.
A na deser - z reprezentacją Togo .
Twitter Fot. Twitter
Fot. Twitter
Choć termin "koniec" został tu użyty nieco na wyrost - Barton nie przestaje tweetować nt. konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Benayoun woli siedzieć cicho.
